Relacja Bike Cross Maraton Gogol MTB – Dolsk 2019

fot. FotoMTB


Dolsk 2019 – Zawsze może być lepiej!

Zaczęliśmy sezon 2019 jak zwykle w urokliwym miejscu, jakim niewątpliwie jest ośrodek Karoliny Mróz w Dolsku – Villa Natura ugościła maratończyków po królewsku! Na dodatek pogoda w tym roku byłą niezwykle przyjazna.

Mogło być lepiej? – Na pewno tak. Nie planowaliśmy opóźnienia dotyczącego dekoracji.
Przyjmujemy wszystko na ,,klatę”, bez roztrząsania konkretnych powodów, dla których pojawiło się zamieszanie z weryfikacją miejsc na mecie.

Niestety, pierwszy start weryfikuje wszystkie zimowe przygotowania. Niby wszystko jasne, a i tak pierwsza impreza pokazuje, co jest jeszcze do zrobienia.
Nam – organizatorom wskazuje, gdzie są jeszcze błędy, a zawodnikom – na co zwracać uwagę i jak czytać zapisy regulaminu.

Przepraszamy tych, którzy nie dotrwali do ceremonii dekoracji i zapewniamy, że dokonamy wszelkich starań, aby to się nie powtórzyło.

Pierwsza impreza odpowiedziała zawodnikom na pytanie jak została przepracowana zima? Po wynikach widać, że większość zawodników solidnie pracowała przez zimę i wszyscy zdecydowanie poprawili swoją formę.

Co do samej imprezy – niewątpliwie największą różnice zauważyli zawodnicy na dystansie MEGA. Nie było rund. Dystans uległ skróceniu z założenia. Dodatkowo podczas znakowania trasy musieliśmy wprowadzić korekty związanie z pracami leśnymi i brakiem przejezdności niektórych odcinków. Wracając do uwagi o przepracowanej zimie warto zauważyć, że pierwszy kontakt zawodników MEGA z ,,ogonem” MINI nastąpił o wiele później, niż w poprzednich latach.

Trasa MEGA została wzbogacona o odcinki w okolicach jez.Morka. I ten odcinek zrobił pozytywne wrażenie. W stosunku do planów, na dystansie MEGA zabrakło okolic leśniczówki Brzednia. Brak tego odcinka spowodowany został stanem podłoża po jakim mieliby jechać zawodnicy. Ilość przeszkód na tym odcinku zamiast satysfakcji mógłby przynieść starty w sprzęcie.

Podobna historia dotknęła również dystans MINI w okolicach Łagowa na pierwszej ,,sekcji XC”. Tam też pomimo starań z naszej strony były odcinki nieprzejezdne.

Warto też przypomnieć wszystkim, że trasę pokonujemy na podstawie strzałek, a nie koncentrując się tylko na kole poprzednika. Uwagi o słabej czytelności trasy najlepiej zweryfikował Mirek Bieniasz. Zawodnik, który niejednokrotnie startował w wielu imprezach MTB w kraju i za granicą w niedzielę:
– startował w Dolsku po raz pierwszy, więc nie mógł jechać inaczej niż po oznaczeniach
– jechał bardzo szybko i jako pierwszy na dystansie MINI
– nigdzie nie pobłądził.

Najbliższe tygodnie można poświęcić na szlifowanie formy i widzimy się ponownie w Skokach. Tam też kilka zmian dotyczących zarówno dystansu MINI jak i MEGA. Szczegóły wkrótce.

Do zobaczenia!